Польская литература онлайн №7 / Сомнение
СОМНЕНИЕ
Нет тебя со мною — горя не заметят;
Вместе мы — восторга не прочтут, не встретят.
Впрочем, если долго не был я с тобою —
Мысль, что нет чего-то, не дает покою,
И вопрос забавный тотчас задаю я:
Дружба только это?.. Или уж люблю я?
Нет тебя со мною — как ни бьюсь, напрасно
Думаю представить образ твой прекрасный!
Впрочем, хоть невольно, я уж убедился,
Что за мной он всюду носится, носился…
И вопрос забавный снова задаю я:
Дружба, что ли, это? или уж люблю я?
Или замечал я сколько раз невольно,
Как, собой и светом часто недовольный,
Вышедши без цели прямо на дорогу,
Вечно приходил я к милому порогу…
И вопрос, бывало, странный задаю я:
Дружба, что ли, это?.. Или уж люблю я?
Ты покоя жаждешь? Ты желаешь счастья?
Я за них рад — в битву, рад за них хоть пасть я.
Верь: какой-то голос шепчет, что не лживы
Эти уверенья, гордые порывы.
И вопрос известный снова задаю я:
Что же это — дружба?.. Или уж люблю я?
Если ты даешь мне молча позволенье
Взять тебя за ручку — верь мне: в то мгновенье
Будто сон приятный мне смежает веки;
Кажется, засну я с этим сном навеки…
Но проснусь тотчас же, в сердце жизнь почуя.
Что же это — дружба? Или уж люблю я?
И когда я взялся за посланье это,
В ту минуту чужд был мне восторг поэта;
А ведь есть и мысли, есть и рифмы — чудо!
И, не понимая, что взялось откуда,
Свой вопрос всегдашний снова задаю я:
Дружба вдохновила?! Или уж люблю я?!
NIEPEWNOŚĆ
Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę,
Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;
Jednakże gdy cię długo nie oglądam,
Czegoś mi braknie, czegoś ciągle żądam,
I tęskniąc, sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
Gdy z oczu znikniesz, nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu;
Jednakże nieraz czuję mimo chęci,
Że jesteś zawsze blisko mej pamięci.
I znowu sobie powtarzam pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
Cierpiałem nieraz, nie myślałem wcale,
Abym przed tobą szedł wylewać żale;
Idąc bez celu, nie pilnując drogi
Sam nie zważając, jak w twe zajdę progi;
I wchodząc, sobie zadaję pytanie:
Co tu mię wiodło? przyjaźń czy kochanie?
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił,
Po twą spokojność do piekieł bym zstąpił;
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem,
Bym był dla ciebie zdrowiem i pokojem.
I znowu sobie powtarzam pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
Kiedy położysz rękę na me dłonie,
Luba mię jakaś spokojność owionie;
Zda się, że lekkim snem zakończę życie,
Lecz mnie przebudza żywsze serca bicie,
Które mi głośno zadaje pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czyli też kochanie?
Kiedym dla ciebie tę piosenkę składał,
Wieszczy duch mymi ustami nie władał;
Pełen zdziwienia, sam się nie postrzegłem,
Skąd wziąłem myśli, jak na rymy wbiegłem;
I zapisałem na końcu pytanie:
Co mię natchnęło? przyjaźń czy kochanie?